Hiszpanie są zdumieni. Nie potrafią sobie przypomnieć w swojej lidze meczu, w którym piłkarze jednej z drużyn oddali na bramkę rywali aż 37 strzałów! Takie bombardowanie właśnie spotkało ze strony Realu bramkarza Almerii Diego Alvesa. Ale co z tego, skoro kibice na Estadio Santiago Bernabeu do ostatniej chwili musieli drżeć o wynik. Jeszcze w 73. minucie goście prowadzili bowiem 2:1 i dopiero w końcówce brazylijski bramkarz skapitulował trzykrotnie.
Okazało się, że takie rekordy nie mają żadnego znaczenia. Nie liczy się ilość, ale jakość, a ta w grze Królewskich jeszcze szwankuje - zwłaszcza wśród gwiazd pozyskanych latem. Ciągle najsolidniejszym piłkarzem, na którego można liczyć w trudnych chwilach jest Gonzalo Higuain. W sobotę nieodpowiedzialnie zachowywał się Cristiano Ronaldo (czerwona karta za kopnięcie przeciwnika)
Bramki: Ramos 31' , Higuain 73' , Benzema 82' , Ronaldo 84'
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz